W dniach 16-25 lipca 2003 r. odbył się kolejny wakacyjny obóz ekologiczny REFA. W Smołdzinie k. Słupska w pobliżu terenów Słowińskiego Parku Narodowego jego 18 uczestników przeżyło 10 dni w harmonii z Bogiem, przyrodą i sobą nawzajem.

"Większość dotychczasowych Obozów odbyła się w górach lub na pogórzu. Ostatnio próbujemy odkrywać inne krainy. Po pięknych, ubiegłorocznych doświadczeniach na Polesiu, tym razem wybraliśmy się na północ Polski, na tereny Słowińskiego Parku Narodowego - mówi organizator i szef Obozu o. Stanisław Jaromi - Park ten ma wyjątkowe znaczenie; jest Światowym Rezerwatem Biosfery i obejmuje krainę tworzoną przez sąsiadujące ekosystemy wydmy, jeziora, lasu i morza."

Młodzi ekolodzy większość czasu spędzali w terenie przemierzając szlaki SPN i wyznaczone ścieżki edukacyjne ucząc się rozpoznawać różne siedliska i ciekawe gatunki miejscowej flory i fauny. W Klukach w Muzeum Wsi Słowińskiej poznali kulturę ludności zamieszkujących kiedyś te tereny. Towarzyszyła im wspaniała, słoneczna pogoda i atmosfera radosnej, franciszkańskiej wspólnoty.

"Bardzo potrzebowałem takiego czasu, aby po roku pracy zanurzyć się w oszałamiającą scenerię cudnych zapachów, dźwięków i obrazów przyrody; aby też wysilić swój umysł i prawidłowo nazwać po imieniu spotykane okazy." - zwierzał się Zygmunt z Legnicy, a Ela z Radomia mówiła "Najtrudniejsza była prawie 30 kilometrowa trasa z Łeby przez Mierzeję do Smołdzina. Ale to ona dostarczyła mi niezapomnianych wrażeń: najpierw szliśmy nadmorskim lasem wzdłuż brzegu Jeziora Łebsko, aby już za chwilę wspinać się na góry wydmowe, podziwiać naszą nadmorską pustynię, wędrować wzdłuż wybrzeża i kąpać się w słonym morzu. Cieszyłam się, że po fachowym wprowadzeniu w muzeum przyrodniczym mogłam lepiej rozumieć funkcjonowanie mijanych krain."

Uczestnicy Obozu mieli również możliwość zdobycia praktycznej wiedzy na temat właściwego poruszania się w terenie oraz uczestniczenia w warsztatach prezentujących biblijne, teologiczne i franciszkańskie podejście do przyrody.

"Piękne nadbałtyckie lato, radosna wspólnota i modlitwa razem ze św. Franciszkiem pomagały nam wspólnie wychwalać Bożą Miłość w nas i wokół nas - mówiła Joanna z Gdańska - bardzo ważna była też codzienna wspólnie przygotowywana Msza św. integrująca przed Bogiem całe nasze bogate doświadczenie."

Młodzi ekolodzy modlili się m.in. o rozwiązanie konfliktu w dyrekcji Słowińskiego PN i za odwołanego, powszechnie szanowanego dyr. Feliksa Kaczanowskiego.