• RiabininCzas przemian i nawrócenia ekologicznego trwa nieustannie. Matka Ziemia i myślenie ekologiczne.
  • cop karuzela
  • cytat
  • encyklika karuzela
  • Boska ziemia
  • encyklika
  • Czas przemian i nawrócenia ekologicznego trwa nieustannie. Matka Ziemia i myślenie ekologiczne.
  • Przemówienie papieża Franciszka do uczestników spotkania „WIARA I NAUKA: W KIERUNKU COP26”
  • Ekologia encykliki Fratelli tutti
  • Zielone Słowa BOSKIEJ ZIEMI.To przewodnik porządkujący wzajemne relacje Kościoła katolickiego z tematyką ochrony przyrody, środowiska, klimatu i ekologii.
  • Ekologia to ważna część nauczania Kościoła – wywiad KAI z o. Stanisławem Jaromi

biblioteka laudatosi jp2 biblioteka laudatosi benedykt xvi biblioteka laudatosi kkwpolscesqr

biblioteka laudatosi dol dzielo stworzenia biblioteka laudatosi dol ochrona srodowiska biblioteka laudatosi dol ekologia integralna biblioteka laudatosi dol encyklika laudatosi


przyrodaKwestia troski o przyrodę od wieków jest obecna w nauczaniu Kościoła i chrześcijańskiej teologii. W ostatnich latach coraz częściej porusza się tematy dotyczące ekologicznych zagrożeń. Pojawiają się one w encyklikach społecznych, listach pasterskich, problematyka ta obecna jest także w dokumencie „O ochronie środowiska” Synodu Archidiecezji Krakowskiej, który trwał w latach 1972-1979. Tekst ten wskazuje na katastrofalną sytuację ekologiczną Krakowa, stwierdza, że nadmierne uprzemysłowienie rejonu przyczynia się do zagrożenia ważnych elementów narodowej tożsamości: zabytków historii, kultury i krajobrazu. Synod wskazuje również na przyczyny zagrożeń ekologicznych oraz podkreśla, że sprawa ochrony środowiska jest zagadnieniem moralnym należącym do istotnych praw osoby ludzkiej”. Prezentujemy treść dokumentu.

 

Synod Archidiecezji Krakowskiej
Dokument „O ochronie środowiska
Mogiła, 8 maja 1979 r.

 

1. Mając na względzie dobro osoby ludzkiej, Synod nie może pominąć problemu zagrożenia i ochrony środowiska na terenie Archidiecezji Krakowskiej. Trzeba z naciskiem stwierdzić, że zagrożenie środowiska jest również problemem moralnym i w takim ujęciu musi znajdować się w polu widzenia Kościoła. Stanowi bowiem zagrożenie człowieka, szkodząc przede wszystkim jego zdrowiu i życiu już teraz, w obecnym pokoleniu. Zanieczyszczenie środowiska wyniszcza zdrowie fizyczne człowieka, a równocześnie godzi w jego zdrowie psychiczne poprzez poczucie zagrożenia, rosnący stres środowiskowy, dewastację krajobrazu i na wiele innych sposobów. Zagrożenie środowiska jest także zagrożeniem dla życia przyszłych pokoleń – zarówno poprzez zmiany genetyczne, jak i przez ograniczenie zasobów naturalnych, niezbędnych do życia dzieci i wnuków. Wreszcie zagrożenie środowiska stanowi zagrożenie istotnych elementów narodowej tożsamości: zabytków historii i kultury oraz krajobrazu. Znajomość tych zagadnień i ich znaczenie moralne są przeciętnie nadal znikome. Synod uważa więc za konieczne włączenie ich do pracy wychowawczej Kościoła Krakowskiego.

2. Jak wykazują zgodnie wyniki licznych opracowań i analiz naukowych rejon Krakowa i samo miasto Kraków stanowią drugi w kolejności – po Górnośląskim Okręgu Przemysłowym – najbardziej nasycony zanieczyszczeniami rejon Polski. Powody tego stanu rzeczy są takie: 1. wysoka i stale rosnąca koncentracja uciążliwych form przemysłu, komunikacji i urbanizacji, 2. niekorzystne (z punktu widzenia zdolności samooczyszczania) warunki geograficzno-klimatyczne oraz 3. oddziaływanie sąsiednich rejonów miejsko-przemysłowych, przede wszystkim skupiska górnośląskiego. W wyniku tego na obszarze Krakowa i w sąsiednich rejonach występuje bardzo duże zanieczyszczenie powietrza zarówno gazami jak pyłami, silne zanieczyszczenie i skażenie wód powierzchniowych oraz podziemnych połączone z zaburzeniem naturalnych stosunków wodnych, degradacja i skażenie gleb oraz zniszczenie szaty roślinnej, wysokie natężenie hałasu i drgań, a także inne rodzaje skażeń i zagrożeń. Ich koncentracja – w tym licznych substancji silnie trujących – osiąga tu rozmiary niespotykane w innych częściach Polski, a nawet Europy. Miarą dramatyczności sytuacji może być fakt, że na całym obszarze Krakowa, Wieliczki i Skawiny stężenie trujących związków siarki w powietrzu stale znacznie przekracza najwyższe wskaźniki dopuszczalne według stosunkowo mało rygorystycznych norm polskich. Obszar zaś, na którym stężenia te często przekraczają najwyższe dopuszczalne wskaźniki obejmuje szerokim pasem okolice Krakowa, sięgając na północy po Michałowice, na południe po Mogilany, a na zachodzie łącząc się ze strefą zanieczyszczeń rejonu śląskiego.

3. Zagrożenie życia i zdrowia ludności związane jest przede wszystkim z obecnością w atmosferze szkodliwych pyłów i gazów, wydzielanych przez zakłady przemysłowe i energetyczne oraz pojazdy na głównych szlakach komunikacyjnych. Następnym źródłem zagrożenia są zanieczyszczenia wody pitnej, spowodowane spływem do rzek ścieków z zakładów przemysłowych i hodowlanych, a także wypłukiwaniem nawozów sztucznych i środków ochrony roślin. Niekontrolowane ścieki powodowały już kilkakrotnie konieczność wyłączenia dopływu wody do sieci wodociągowej w Krakowie na przeciąg kilku lub kilkunastu godzin. Zanieczyszczenia atmosfery, wody i gleby, a także nieprawidłowości w stosowaniu nawozów sztucznych, środków owadobójczych, środków konserwacji żywności oraz środków zwiększających produktywność hodowli powodują różnorakie skażenia artykułów spożywczych. Kontrole produktów żywnościowych powodują często odrzucenie dużej ilości zatrutej żywności, jednak pewne dawki szkodliwych substancji są stale spożywane przez ludność, podkopując stopniowo jej stan zdrowia. Wszystko to prowadzi do zwiększonego nasilenia na obszarze rejonu krakowskiego zachorowań na choroby nowotworowe, choroby układu krążenia i układu oddechowego, alergie, zaburzenia centralnego układu nerwowego i inne. Jednym ze wskaźników tego stanu rzeczy jest na terenie Krakowa wysoka absencja w pracy i w szkołach z powodu chorób górnych dróg oddechowych i serca. Oprócz skutków doraźnych zatrucie środowiska prowadzi do zaburzeń genetycznych, których rezultaty ujawnią się dopiero w następnych pokoleniach.

4. Zagrożenie zasobów kultury narodowej przybiera w Krakowie alarmującą postać głównie z powodu zanieczyszczeń atmosfery. Szczególnie niebezpieczne są wydzielane przez przemysł związki siarki, tworzące w połączeniu z wilgocią atmosferyczną i opadami roztwory, szybko niszczące elementy kamienne zabytkowych budowli. Na naszych oczach odbywa się przerażający w swej nieodwracalności proces niszczenia zarówno całych obiektów zabytkowych, jak i ich detali architektonicznych. Uległy już zniszczeniu w 80% elementy kamienne kościoła św. Andrzeja, liczne elementy kościoła Mariackiego, attyki Sukiennic, rzeźby katedry wawelskiej, kościoła św. Barbary, i wiele innych. Innym zagrożeniem dla zabytkowych budowli są drgania pochodzące od nasilonego ruchu kołowego. Spowodowały one już np. spękanie ścian i uszkodzenie fundamentów kościołów oo. Franciszkanów i oo. Dominikanów oraz Barbakanu. Istnieją również obawy, że zmiany poziomu wód gruntowych spowodowane przedsięwzięciami hydrotechnicznymi w korycie Wisły, oddziałują niebezpiecznie na fundamenty całego zespołu zabudowy starego miasta.

Wszystkie te fakty mają dramatyczną wymowę na tle decyzji UNESCO z 1978 r. o zaliczeniu Krakowa do światowego dziedzictwa kulturalnego oraz na tle podjętej przez władze ogólnonarodowej akcji zmierzającej do odnowienia i ochrony zabytków Krakowa. Istniejące zagrożenie środowiska stawia pod znakiem zapytania skuteczność tych akcji, efekt wielkich nakładów i wysiłków. Akcja rewaloryzacji musi bowiem uwzględnić problemy ochrony środowiska, jeśli to, co odnowione zostanie dziś, nie ma ulec zniszczeniu jutro.

5. Zagrożenie krajobrazu i zasobów przyrodniczych rejonu Krakowa występuje przede wszystkim w postaci zniszczenia szaty roślinnej przez pyły i gazy przemysłowe. Poważne zniszczenia wystąpiły już w Ojcowskim Parku Narodowym, postępującej degradacji ulega historyczny kompleks leśny Puszczy Niepołomickiej, eksploatowanej równocześnie jako źródło surowca drzewnego. Niezależnie od zniszczeń spowodowanych zanieczyszczeniem atmosfery, lasy niszczone są przez eksploatację mającą charakter rabunkowy. Zmniejsza ona drastycznie zasoby leśne naruszając równocześnie prawidłową strukturę drzewostanu, co zmniejsza jego naturalną odporność i utrudnia odnawianie się lasu.

Zieleń wewnątrz miasta, tak potrzebna dla fizycznego i psychicznego zdrowia mieszkańców, narażona jest na niszczenie nie tylko w wyniku działania dymów i gazów przemysłowych, ale takie skoncentrowanych spalin pojazdów samochodowych oraz na dewastację przy wszelkiego rodzaju pracach budowlano-remontowych, czy wreszcie w wyniku zwykłej bezmyślności. Otoczenie wielu osiedli staje się przysłowiową kamienną pustynią, oddziałującą destrukcyjnie na psychikę mieszkańców. Co więcej, nawet w tak bezcennym krajobrazowe rejonie, jakim jest Podhale, zdarzają się przypadki planowanej likwidacji dużych partii zadrzewień, aby stworzyć miejsce dla nieprzemyślanych inwestycji.

6. Istniejące plany w zakresie inwestycji przemysłowych w okręgach krakowskim i śląskim, a także na wschód od Krakowa, wskazują na to, że w najbliższej przyszłości nastąpi dalsze poważne zwiększenie zagrożenia środowiska w rejonie Krakowa. Nie licząc się z istniejącym stanem powiększa się nadal koncentrację przemysłu na obszarach, na których już obecnie zostały przekroczone wszelkie dopuszczalne normy stężeń substancji szkodliwych w powietrzu i w wodzie. Na najbardziej niebezpiecznym dla Krakowa kierunku zachodnim, skąd wieje przeważająca ilość wiatrów, powstają lub są w fazie uruchomiania liczne zakłady (elektrownia Jaworzno III, koksownia Huty Katowice, cementownia koło Niegoszowic, zakłady chemiczne przeróbki węgla koło Oświęcimia i inne), których łączna emisja substancji szkodliwych przekroczy obecną emisję zakładów aglomeracji krakowskiej. Na drugim z uprzywilejowanych kierunków wiatrów – na wschód od Krakowa – oprócz rozbudowy kombinatu Huty im. Lenina (już dziś wydzielającej około 60% szkodliwych pyłów i gazów Krakowa, buduje się m. in. elektrownię cieplną w Połańcu. Choć w projektach tych wszystkich zakładów przewiduje się urządzenia służące do zmniejszenia szkodliwych emisji, to jednak doświadczenie dotychczasowych inwestycji uczy, że urządzenia takie w pierwszym rzędzie padają ofiarą pociągnięć oszczędnościowych i najczęściej są realizowane tylko częściowo lub nawet wcale się ich nie buduje. Poza tym nie dysponujemy w naszym kraju urządzeniami i metodami w pełni i skutecznie zapobiegającymi szkodliwym emisjom przemysłowym, zwłaszcza gazów. Sytuacja zmierza więc szybko do dalszego pogłębienia kryzysu środowiska i do katastrofy ekologicznej w rejonie krakowskim o trudnych dziś do przewidzenia skutkach nie tylko biologicznych, ale i społecznych, ekonomicznych oraz politycznych.

7. W Krakowie i regionie krakowskim istnieje dawna i chlubna tradycja działalności naukowej i społecznej w służbie odnowy środowiska. Nazwiska wielkich twórców ruchu ochrony środowiska – prof. W Szafera i W. Goetla uzyskały rozgłos światowy. Ich dzieło kontynuowane jest przez grupy naukowców i działaczy społecznych. Istnieje więc stosunkowo dobre rozeznanie sytuacji, a wiele elementów tej diagnozy dociera do świadomości całego społeczeństwa. Rezultatem tego są liczne dyskusje, listy, interwencje i wystąpienia do władz (do Sejmu PRL włącznie), a także konkretne opracowania, projekty i wnioski. Zawierają one zarówno opisy istniejących zagrożeń, jak i propozycje rozwiązań.

W ustawodawstwie państwowym istnieją ustawy i zarządzenia mające na celu ochronę środowiska. Istnieje też sfera zinstytucjonalizowanego działania na rzecz ochrony środowiska, a więc instytuty, pracownie, placówki naukowe, techniczne. Odbywają się setki spotkań, konferencji i seminariów naukowych, kończących się deklaracjami, uchwałami, zaleceniami i wnioskami. W jaskrawej sprzeczności z tą powodzią słów pozostaje katastrofalny i stale pogarszający się stan środowiska w aglomeracji krakowskiej. Ustawy nie są przestrzegane, wnioski i zalecenia nie są realizowane, diagnozy i projekty nie są brane pod uwagę w działalności praktycznej i przy podejmowaniu decyzji gospodarczych.

8. Przyczyny istniejącego rozdziału pomiędzy znajomością sytuacji i wynikającymi stąd wnioskami a praktyczną działalnością są wielorakie. Na pierwszym miejscu zapewne znajduje się zakorzenione w mentalności czynników administracyjno-politycznych, a wynikające z przesłanek filozoficzno-doktrynalnych, przekonanie o pierwszeństwie produkcji, o konieczności podporządkowania człowieka czynnikom ekonomicznym. Stąd też wszędzie tam, gdzie głębiej rozumiany interes człowieka staje w sprzeczności z interesem produkcji, człowiek przegrywa. Są jednak w obiegu inne jeszcze motywacje, stosowane w przypadku dyskusji publicznych dla uzasadnienia konkretnych poczynań, związanych ze wzrostem zagrożenia środowiska. Najczęściej stosowany argument odwołuje się do dobra społecznego. Według tej argumentacji, społeczeństwo domagając się podniesienia poziomu życia, zwiększenia dostawy artykułów przemysłowych i energii, powoduje tym samym wzrost produkcji i musi pogodzić się z ich konsekwencjami w postaci degradacji środowiska.

W argumentacji zawarte są dwa błędy logiczne: pierwszy i zasadniczy to przeciwstawianie poziomu życiowego czystości środowiska. W rzeczywistości zdrowie człowieka i jego możliwości kontaktu z przyrodą, a więc czynniki silnie uwarunkowane czystością środowiska, stanowią najistotniejsze elementy tzw. jakości życia. Drugi błąd zawarty jest w generalnym przeciwstawieniu produkcji przemysłowej – czystości środowiska. Jest to daleko idące uproszczenie zagadnienia. Uciążliwość przemysłu dla środowiska nie jest czymś bezwzględnie zdeterminowanym, może być ona regulowana za pomocą wielu czynników, jak np. lokalizacja zakładów i struktura przemysłu w rejonie, rodzaj technologii produkcyjnej, stosowane surowce, urządzenia ochronne, wreszcie uzależnienie emisji od warunków hydrometeorologicznych.

Inne argumenty przeciwko ochronie środowiska opierają się na twierdzeniu, że sam problem zagrożenia środowiska jest problemem pozornym i został wymyślony przez maniaków – „ochroniarzy”, lub przez wrogie siły, pragnące zahamować rozwój gospodarczy. Argumentacja taka coraz rzadziej jednak jest traktowana poważnie wobec oczywistości faktów.

9. Niezależnie od takich czy innych teoretycznych motywacji działań przeciwko ochronie środowiska, nie brak ludzi zainteresowanych ukrywaniem lub wypaczaniem obrazu stanu zagrożenia środowiska przed społeczeństwem. Często ukrywa się i zataja wyniki badań, a osoby odważnie mówiące o zagrożeniach i ich konsekwencjach bywają odsuwane od możliwości prowadzenia prac badawczych i ogłaszania ich wyników. Przy podejmowaniu decyzji w zakresie planowania przestrzennego, lokalizacji przemysłu i osiedli mieszkaniowych, opinie specjalistów z zakresu ochrony środowiska są najczęściej pomijane. Pod naciskiem zarządzeń oszczędnościowych skreśla się fundusze zaplanowane na realizację przewidzianych ustawą i projektowanych urządzeń ochrony środowiska.

10. Biorąc to wszystko pod uwagę, Synod pragnie uświadomić całemu społeczeństwu chrześcijańskiemu Archidiecezji oraz wszystkim, których to może dotyczyć, że sprawa ochrony środowiska jest zagadnieniem moralnym należącym do istotnych praw osoby ludzkiej. Z tego względu problem ten powinien znaleźć miejsce i w świadomości moralnej chrześcijan, i w nauczaniu Kościoła. Wszyscy ludzie wierzący powinni sprawę stosunku do ochrony środowiska włączyć do swego rachunku sumienia i uświadomić sobie, że przez zaniedbanie w tej dziedzinie mogą sprowadzać na bliźnich ogrom szkód i cierpień.

11. Aby ten rachunek sumienia mógł być skuteczny, konieczne jest szerzenie wiedzy o źródłach i przyczynach, formach i skutkach skażenia i dewastacji środowiska. Każdy chrześcijanin powinien wiedzieć, jakie jest miejsce jego własnych działań i zaniedbań w powiększaniu zniszczenia środowiska oraz w usuwaniu jego zagrożenia. Należy wykorzystywać wszelkie dostępne formy dydaktyczne i publicystyczne, a także – we własnym zakresie – duszpasterskie, aby wiedzę taką szerzyć. Należy zdecydowanie przeciwstawiać się ukrywaniu i fałszowaniu prawdy o zagrożeniu środowiska.

12. Ogromnym zadaniem jest uświadomienie wszystkim, każdemu człowiekowi, jak wiele może on uczynić dla dobra bliźnich przez różne, nawet drobne działania na rzecz ochrony środowiska. Istnieje obszerna lista codziennych czynności, w których sposobie spełniania (lub niespełnianiu) przeciętny człowiek nie widzi ani dodatniej, ani ujemnej wartości moralnej. Sprawa ochrony zieleni w miastach i osiedlach, zmuszanie bliźnich do wdychania dymu tytoniowego, różne sprawy związane z eksploatacją pojazdów (parkowanie na zieleńcach, mycie w rzekach, spuszczanie oleju do kanałów, hałas, regulacja silników), zachowanie się na wycieczkach (zaśmiecanie, zagrożenie pożarowe lasów) – oto przykłady spraw, które pomijane są w rachunku sumienia przeciętnego katolika, a powinny się w nim znaleźć, gdyż – w skali masowej – dość poważnie wpływają na stopień niszczenia środowiska. Oddzielny stopień zagadnień dotyczy rolników i zanieczyszczania strumieni i potoków przez wyrzucanie tam śmieci i odpadów, przez nieumiejętne gospodarowanie nawozami i środkami ochrony roślin, przez szkodliwy zwyczaj palenia traw itd. Zagadnienia te można by poruszać w ramach katechizacji młodzieży i dorosłych, ponadto celowe byłoby przygotowanie zwięzłej informacji pisemnej.

13. Szczególna rola przypada pracownikom nauki, którzy powinni rzetelnie dochodzić prawdy o zagrożeniu środowiska i tę prawdę szerzyć, nie ulegając naciskom ze strony tych, którzy woleliby ją ukrywać. Pracownicy nauki powinni rozbudzać w swoim środowisku świadomość odpowiedzialności moralnej za skutki osobistej działalności, która to odpowiedzialność łączy się w tym wypadku z właściwą każdemu naukowcowi odpowiedzialnością za prawdę. Tam zaś, gdzie przedmiotem badań naukowych są metody ochrony środowiska przed zatruciem i dewastacją, pracownicy nauki powinni dokładać starań – do czego zresztą są uprawnieni, a nawet zobowiązani – aby wyniki ich opracowań były praktycznie wykorzystywane. Ludzie nauki winni pamiętać, że są obarczeni wielką odpowiedzialnością, gdyż w skomplikowanych zagadnieniach inżynierii i ochrony środowiska ich zdanie stanowi drogowskaz dla społeczeństwa, które domagając się działań, musi mieć przekonanie o ich skuteczności Należy wystrzegać się wysuwania postulatów niedostatecznie umotywowanych naukowo, a przez to mogących przynieść szkodę sprawie ochrony środowiska.

14. Autorzy planów przestrzennych, projektanci zakładów przemysłowych i osiedli, urbaniści oraz realizatorzy tych planów i projektów winni być świadomi, że to w większości przez nich dokonywane są fakty tworzące złą lub dobrą sytuację w dziedzinie zagrożenia środowiska. Powinni więc w pierwszym rzędzie starać się, by ich wiedza w tej dziedzinie odpowiadała najnowszym zdobyczom nauki. Następnie winni uczynić z tej wiedzy właściwy użytek w swojej pracy. Jeśli zaś żąda się od nich pracy niezgodnej z ich sumieniem, powinni wyjaśniać szkodliwość takich nakazów oraz – jeśli trzeba – protestować przeciw narzucaniu rozwiązań sprzecznych z interesem społeczeństwa.

15. Istnieje jeszcze wiele innych kategorii osób mogących powodować daleko idące skutki w dziedzinie zagrożenia środowiska przez uchybienia w wykonywaniu swej pracy zawodowej. Są to np. pracownicy odpowiedzialni za działanie urządzeń odpylających, za gospodarkę odpadami i ściekami, za regulację silników i innych urządzeń (mogących wydzielać szkodliwe gazy), za organizację masowych wycieczek i turystyki itp. Trudno wymienić wszystkie kategorie osób, do których należy kierować apel o dokonanie szczególnego rachunku sumienia z dbałości o sprawę ochrony środowiska. A jednak trzeba starać się do tych ludzi docierać i tłumaczyć im, jak wiele złego może spowodować ich chwilowe nawet niedbalstwo czy bezmyślność (np. jedna beczka smaru wylanego na pole koło rzeki pozbawia całe miasto wody wodociągowej na przeciąg doby). Należy szukać sposobów ustalenia właściwych osób na terenach parafii i dotarcie do nich z rzeczową informacją i perswazją moralną.

16. Synod apeluje do wszystkich, od których zależą decyzje dotyczące stanu zagrożenia środowiska, aby zechcieli kierować się w pierwszym rzędzie względami pełnego dobra człowieka. Rozwój przemysłu i w ogóle wszelkie elementy składające się na rozwój ekonomiki kraju, nie są dobrem samym w sobie, ale są dobrem tylko o tyle, o ile naprawdę służą człowiekowi. Należy przypomnieć, że prawo człowieka do życia w środowisku czystym, nie zagrażającym jego życiu i zdrowiu, jest uwzględnione w Paktach Praw Człowieka i Obywatela oraz w Konstytucji PRL (art. 12 i 71).

17. Należy wykorzystać formy działania społecznego: narady, spotkania z posłami i radnymi, przedstawicielami administracji i innych władz, a także zebrania w ramach zakładów pracy i organizacji społecznych, by domagać się naprawienia już popełnionych błędów w zakresie ochrony środowiska i zapobiegać błędom dalszym. Należy stanowczo domagać się przestrzegania istniejącego ustawodawstwa w zakresie ochrony środowiska i usunięcia z tego ustawodawstwa klauzul wyjątkowości, które pozwalają na bezkarne obchodzenie przepisów.

 

Dokument dostępny w: „Duszpasterski Synod Archidiecezji Krakowskiej 1972-1979”, t. 1, red. T. Pieronek, Kraków 1985.