Przyznaje on, że jego ojczyzna jest dziś rzeką krwi i morzem łez. Opowiada o bombardowaniu ukraińskich miast i milionach ludzi, którzy opuszczają kraj. Ale Ukraina nadal stawia opór! Ukraina walczy! Oto pełny tekst apelu:

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Drodzy bracia i siostry w Chrystusie!

Pozdrawiam Was wszystkich z naszego świętego, Kijowa ze złotymi kopułami.
Dziś jest 4 marca i przeżywamy dziewiąty dzień tej strasznej wojny. Dosłownie wczoraj widzieliśmy okropności bombardowania naszych miast: Sumy i Charkowa. Szczególnie trudna sytuacja była w Czernihowie, gdzie od razu w wyniku bombardowań zginęły co najmniej 33 osoby. Dziś można powiedzieć o Ukrainie, że są tam rzeki krwi i morze łez.

Ale szczególnie rano wszyscy byliśmy zaskoczeni, gdy dowiedzieliśmy się, że pali się elektrownia atomowa w Zaporożu.

Chciałbym zwrócić się do wszystkich, którzy troszczą się o środowisko naturalne, którzy troszczą się o świadomość ekologiczną ludzkości. Trzeba zrobić wszystko, aby natychmiast przerwać tę wojnę. Na naszych oczach staje się ona nie tylko katastrofą humanitarną. Jest to nieodwracalny atak na Boże dzieło stworzenia, którego przez dziesięciolecia, przez wieki, nie będzie można naprawić. Ukraina przeżyła już Czarnobyl. Teraz stoi na progu nowego zagrożenia atomowego, które może być dziesięć razy gorsze.

Z bólem w sercu patrzę, jak już miliony ludzi opuszczają Ukrainę jako uchodźcy. Dziś rano dotarła do mnie wiadomość, że już niemal milion osób opuściło Ukrainę. Wam, drogie córki, dzieci, synowie naszego narodu, mówię: czekamy na was w domu. Czekamy na wasz powrót do domu, kiedy Ukraina będzie miała spokojne niebo. A wasza Matka Kościół będzie wam towarzyszyć, będzie wam pomagać, gdziekolwiek zaprowadzą was okropności tej wojny.

Ale Ukraina trwa. Ukraina walczy. Dzisiaj chciałbym jeszcze raz podziękować i z całego serca pobłogosławić armię ukraińską, naszych żołnierzy – dziewczęta i chłopców – którzy bronią pokoju na Ukrainie i dzięki którym, w tym dziewiątym dniu wojny, jeszcze żyjemy, i dzięki którym Ukraina zwycięża, Ukraina trwa, Ukraina walczy.

Ukraina także się modli, trwa na modlitwie. Tu, w Kijowie, dostrzegamy, że patronem naszego miasta jest Archanioł Michał, który okrzykiem „Któż jak Bóg?” strącił w przepaść Lucyfera – tego, który wystąpił przeciwko prawdzie Bożej i stanął na czele wojsk diabelskich. Dziś widzimy, że Archanioł Michał wraz z całym Zastępem Niebieskim walczy o Ukrainę. Tak wielu ludzi z całej Ukrainy zwraca się do mnie, mówiąc, że widzieli świetlistych aniołów nad Ukrainą.

Dziś modlimy się: Święty Michale Archaniele i wszystkie Moce Niebieskie, walczcie za Ukrainę! Odrzućcie tego diabła, który nas atakuje i zabija, niosąc zniszczenie i śmierć!

Pragnę dziś serdecznie podziękować wszystkim wiernym naszego Kościoła na całym świecie: w Kanadzie, w Ameryce Północnej, w Europie Zachodniej, którzy przyjmują uchodźców, którzy zbierają pomoc humanitarną, aby z czynną miłością chrześcijańską pomagać bliźniemu.

Boże, błogosław Ukrainę! Boże, zatrzymaj wojnę! Niech moc naszej modlitwy, umocniona Twoją łaską, stanie się tarczą wiary dla naszej ojczyzny. Boże, obdarz Ukrainę pokojem!

Arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk. zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego