- Szczegóły
- Kategoria: Ekoeseje
- Odsłony: 2936
Od dwudziestu pięciu lat pisuję o ekologii w miesięczniku katolickim. Od kilku już lat współpracuję z franciszkańskim portalem internetowym związanym z REFA. Wiem na szczęście, że wiele Pań Czytelniczek czytało mnie w „Liście do Pani” pilnie i oceniało życzliwie. Niewiele wiem o tym, czy czytają mnie w Internecie, jak mnie oceniają. Stawiam sobie jednak pytanie – jak to pisanie o ekologii mnie samego zmieniło? To oczywiste – musiałem się wiele nauczyć, niejedno przeczytać. Musiałem przemyśleć wiele spornych spraw, musiałem się martwić ekologicznymi katastrofami, musiałem się przerażać niejedną prognozą...
- Szczegóły
- Kategoria: Ekoeseje
- Odsłony: 3253
W jaskiniach Hiszpanii i Południowej Francji zachowały się najstarsze wizerunki zwierząt – dzieło ludzi z epoki kamiennej. Od tego czasu gatunkowi ludzkiemu towarzyszy działanie polegające na szukaniu sposobu, aby piękno przyrody uchwycić, powtórzyć, utrwalić. Aby w jakimś skrócie zamknąć wielkie siły przyrody i kosmosu. Tymczasem z języka ekologii zostały wyrugowane kategorie piękna i dobra. Myśli i mówi się o stratach, zagrożeniach, szkodliwości. Musi wrócić ekologia, która zachwyca się. Nauka da wtedy narzędzia a wzruszenie i wiara uruchomią wole działania...
- Szczegóły
- Kategoria: Ekoeseje
- Odsłony: 2929
Punktem wyjścia do rozważań o ekologicznym znaczeniu nazw miejscowych, o ich emocjonalnym walorze stał się „Atlas lądów niebyłych; Największe mity, zmyślenia i pomyłki kartografów”, dzieło Edwarda Brooke-Hitchinga – wydane ostatnio w Polsce. Przy okazji dotykam sprawy subtelnej i mało w nauce docenianej – osobistego stosunku badacza do przedmiotu badań. Czy technolog drewna może pokochać rysunek słoi w dębowej desce? Czy mogą petrografa uwieść mikroskopowe obrazy cienkich płytek granitu? To się zdarza, ale naukowcy nie przyznają się do tego.
- Szczegóły
- Kategoria: Ekoeseje
- Odsłony: 2903
Czy „pokój ekologiczny” – stan harmonii i równowagi między człowiekiem a środowiskiem potrzebuje niepokoju, waśni, sporu między ludźmi? A jeśli tak, jaki to ma być styl dysputy, jej duch. Jako przykład polemisty pełnego dobrej woli, przypominam Pawła Zawadzkiego, awanturnika w imię „pokoju ekologicznego”. - pisze Piotr Wojciechowski. Nasz cudowny Papież Franciszek zakrzyknął do młodych w Rio, aby szli na ulice robić raban w sprawie miłości bliźniego i aktualności Ewangelii. Idąc za tym wskazaniem – trzeba robić raban o sprawy ekologiczne. Spór jest potrzebny, milczenie sprzyja zaniedbaniom, apatii i obojętności.
- Szczegóły
- Kategoria: Ekoeseje
- Odsłony: 3097
Rośnie stopień uzależnienia dzieci i młodzieży od elektronicznych gadżetów, gier komputerowych, portali społecznościowych, a jakość krążących w tym systemie obrazów i treści spada. Szkody moralne, spustoszenie wychowawcze budzą lęk nauczycieli i rodziców. Czy sposobem na odwrócenie złych tendencji może być wysłuchanie nauki Papieża Franciszka o sprzeciwie wobec „udziału w grze kultury odrzucenia”? - pisze w swoim felietonie Piotr Wojciechowski, prozaik, reżyser i krytyk filmowy. Okazuje się, że w ekologicznej odnowie szkoły mamy wielkiego i mocnego sprzymierzeńca.
- Szczegóły
- Kategoria: Ekoeseje
- Odsłony: 3124
Pokój, sprawiedliwość i ochrona stworzenia to trzy kwestie ściśle ze sobą związane, których nie można od siebie oddzielać – to cytat z listu Episkopatu Republiki Dominikańskiej, te słowa włączył Papież Franciszek do encykliki „Laudato si'". Czy dotyczą nas dzisiaj? Nieść pokój – to zadanie niełatwe, ale to jeden z punktów Konstytucji z Góry Błogosławieństw. Wracając do Papieża, pontyfikat Franciszka jest dla każdego z nas darem nieocenionym. Sami sobie robimy krzywdę, jeśli nie w pełni korzystamy z tego daru. Potrzebujemy uśmiechu tego człowieka w bieli, potrzebujemy jego słów.
- Szczegóły
- Kategoria: Ekoeseje
- Odsłony: 4347
Nasze ekologiczne myślenie nie będzie pełne i pogłębione, jeśli nie nauczymy się widzieć świata przez ciekawość i wrażliwość dziecka - pisze dla nas Piotr Wojciechowski. Dziecko rodzi się i przemienia rodzinę. Rodzina musi stać się dla niego domem i szkołą. Teraz najważniejsze: rodzina wiele traci, jeśli nie dostrzeże, że dziecko może być w tej szkole nauczycielem. Pozwólmy mu, aby przez obserwację i rozmowę odkrywało świat po swojemu - dla siebie i dla nas. Dzieci są spontanicznie, naturalnie nastawione na związek z przyrodą. I na tym można budować wychowanie ekologiczne.
- Szczegóły
- Kategoria: Ekoeseje
- Odsłony: 3940
Między przestrzeniami życia, a miejscem, gdzie z życiem koniec. Czy Ewa Demarczyk śpiewała o smogu? Czy będziemy jeszcze oddychać, gdy normy zostaną przekroczone dwudziestokrotnie? Pięćdziesięciokrotne przekroczenie, co wtedy? - pyta w kolejnym tekście dla swietostworzenia.pl, Piotr Wojciechowski. Czym jest nauczanie papieża Franciszka o ekologii? Słowa, [ale czy] tylko słowa? Kogo ma na myśli Franciszek, biskup Rzymu, gdy pisze: „człowiek zdolny poniżyć siebie aż do skrajności"? Mnie. Ciebie. Kim są za to ci zdolni „ponownie wybrać dobro"? Ty. Może i ja. Czy potrafimy odczytać z tego konkret naszego zadania na dziś?
- Szczegóły
- Kategoria: Ekoeseje
- Odsłony: 5096
Wspominając swoich mistrzów myślenia ekologicznego, profesorów Uniwersytetu Śląskiego – Marię Pulinową i Mariana Pulinę – autor Piotr Wojciechowski przybliża pewne zarysy ich sposobu widzenia świata, widzenia siebie w świecie, swojej odpowiedzialności. Maria Pulinowa mówiła z okazji swojego jubileuszu o kategoriach „bycia pomiędzy", „przyzby" i „obrzeża". Uczestnik wielu wypraw jaskiniowych, badacz podziemnego świata Tatr, Marian Pulina wpajał kolegom – grotołazom zasady absolutnego zacierania śladów swojej bytności w grotach – zabierania nawet najmniejszych świeci.
Czytaj więcej: Niemoralność ekologiczna i grzech ekologiczny
- Szczegóły
- Kategoria: Ekoeseje
- Odsłony: 3841
Przy okazji sympozjum „Obiekty sakralne w ochronie zwierząt", jakie odbyło się w październiku 2016 roku w Korczynie – Piotr Wojciechowski zaprasza czytelników do odwiedzenia dwu gospodarstw agroturystycznych w okolicach Krosna. W jednym z nich kontynuuje się tradycje produkowania osełek i kręgów szlifierskich, w drugim gospodarze podjęli hodowlę rzadkich w Polsce alpak – zwierząt z Ameryki Południowej. Przy okazji rozważania walorów z alpakowej wełny padają pytania – co to znaczy mieć w domu ciepło? Jakie są ekonomiczne uwarunkowania komfortu cieplnego?
- Szczegóły
- Kategoria: Ekoeseje
- Odsłony: 3701
Jeden płot – ze wszystkich płotów mego życia – pamiętam najlepiej. Wspomnienie sprzed pół wieku – była zima, a mój przyjaciel po wypadku leczył się w zakopiańskim szpitalu położonym na stoku Gubałówki. Chciałem go odwiedzić, ale szkoda mi było narciarskiego dnia. Wymyśliłem sobie – niech kolejka zawiezie mnie na grzbiet Gubałówki, a ja do szpitala zjadę z góry. Na górze wielkie słońce, biel, całe Tatry widać. To była świetna jazda – bezdrożami, przez kopny świeży puch. Coraz szybciej. Aż do miejsca, gdzie jedną nartą wjechałem pod druciane ogrodzenie. Wyleciałem w powietrze, wywinąłem kozła, wpadłem głową w zaspę.
- Szczegóły
- Kategoria: Ekoeseje
- Odsłony: 4195
Rok wyborczy, fala politycznych zmian i dużo niewiadomych. To naprawdę czas, kiedy można dla ocalenia przyrody, krajobrazu, zabytków kultury dużo zrobić. Bezczynnością i narzekaniem nic się nie załatwi. Przykład, deweloperzy chcieliby kupić kawałek zieleni od miasta aby – mimo że miejsca niewiele – wpakować tam jeszcze budynki mieszkalne. Sprzeciwiają się temu mieszkańcy, którym marzy się „park społeczny". W sytuacji „roku wyborczego" ludzie systemu są mniej pewni swoich pozycji, a deweloperzy muszą ograniczyć swoją arogancję. Mamy w końcu encyklikę Papieża, możemy sięgać do niej po argumenty i po umocnienie.
- Szczegóły
- Kategoria: Ekoeseje
- Odsłony: 5692
Kiedy spoglądamy na świat wyżej zorganizowanych zwierząt, widzimy, jak ważna w rozwoju ruchliwości i sprawności jest symetria. Dwoje oczu, dwoje skrzydeł, dwoje czułków. Ryby i owady, ptaki i gady. Jak się jest symetrycznym, łatwiej gonić i łatwiej uciekać. Łatwiej żerować, rozmnażać się, trwać jako gatunek. Symetria jest asymetrią podszyta – piłkę chwytamy w obie ręce, na spotkanie przyjaciela wyciągamy prawicę. Serce jest jedno, po lewej. Wątroba po prawej. Ta fizyczna, widzialna strona życia ma swój odpowiednik w przestrzeni życia duchowego, w przestrzeni myśli, moralności, kultury.
- Szczegóły
- Kategoria: Ekoeseje
- Odsłony: 4299
Rytm to swoisty szyfr i tajemnica życia. Zajmująca się rytmami chronobiologia wykazuje istnienie tych dobowych, miesięcznych i rocznych. Pokazuje związki rytmów materii żywej z rytmami astronomicznymi. Człowiek tworząc kulturę i technikę posługuje się rytmiczną zmiennością na miliony sposobów. Bo to nie tylko prąd zmienny w gniazdku i fale elektromagnetyczne jako nośnik wielu rodzajów komunikacji i sterowania. To także tajemnice kołysania się „tempo rubato" w utworach Chopina, uderzenia afrykańskich tam-tamów, czy rytmiczna muzyka młodzieżowych klubów - pisze Piotr Wojciechowski.
- Szczegóły
- Kategoria: Ekoeseje
- Odsłony: 4270
Czym bowiem są Przykazania, które Bóg dał Mojżeszowi na górze Synaj, jeśli nie potężnym zarysem systemu, uporządkowania? Czym są Błogosławieństwa wypowiedziane przez Jezusa na Górze Błogosławieństw jak nie częścią tej Nauki, która w przedziwny, pogłębiony sposób nakłada się na Przykazania dodając do nich drogowskazy dla nas? Ważne i pilne na wczoraj, na dziś, na tysiąclecia przed nami. Czy jednak nasze głowy mogłyby z tych mądrości korzystać, gdyby Bóg nie przeprowadził nas wcześniej przez całe epoki życia w przyrodzie, życia materialnego, biologicznego. Musieliśmy się uczyć praktycznie praw przyrody.
- Szczegóły
- Kategoria: Ekoeseje
- Odsłony: 5222
Nie tak dawne są czasy, kiedy niektórzy ludzie czytający dzieła Darwina czuli, że powinni rozstać się z wiarą, tak jak autor dzieła „O pochodzeniu gatunków". Dziś równoległy rozwój nauk przyrodniczych, biblistyki i teologii stworzyły przestrzeń wzajemnego porozumienia i potrzebę dalszej rozmowy. Opowieść o stworzeniu świata i człowieka w księdze Rodzaju staje się pogłębiona i bardziej uniwersalna przez to, że nie odgrywa już roli „reportażu o technologii stwarzania świata". A ewolucję możemy postrzegać jako Boże Narzędzie, tak sprawne, że potrafi rzeźbić planety i kolibry, kontynenty i pięknych ludzi.
- Szczegóły
- Kategoria: Ekoeseje
- Odsłony: 3540
Parę tygodni temu oglądałem, jak na niewyobrażalnie odległej komecie siada sonda. Na dość nieforemnym skalnym okruchu przysiadł kosmiczny pajączek. Podparł się patykowatymi nogami, wysunął czujki mierzące temperaturę, pobierającą próbki gleby i próżni. Zaczął nadawać wiadomości do centrali. A tam wiwatowali zachwyceni pracownicy sztabu naukowego, parę setek pań i panów. Czym jednak jest ta skrzynka z własnymi komputerami i laboratorium chemicznym, która pajęczymi pazurkami uczepiła się głazu w próżni? Myślenie o tych narzędziach, o ich ewolucji, prowadzi nas do myślenia o ewolucji w ogóle, o ewolucji człowieka.
- Szczegóły
- Kategoria: Ekoeseje
- Odsłony: 3454
W całej Polsce przybyło sal koncertowych, budynków dla oper. Czy poszerzy się widownia, czy przybędzie ludzi zakochanych w muzyce, żyjących nią? Wydaje się że trzeba wysiłku i uwagi, aby sięgnąć po to, czym może obdarzyć nas muzyka. Idzie czas kolędowy. Do słuchania i tworzenia muzyki przygotowało nas nasze ciało. Dusza potrzebuje muzyki, ale i ciało jej chce, wie, jak ją przyjąć. Kolędujmy więc dużo, ale nie byle jak. Gdy na domowym kolędowaniu zjawi się ktoś z gitarą, gdy ktoś biegły zasiądzie do pianina, może być pięknie. Czas kantyczek jest nam dany, aby nas nawrócić na muzykę, korzystajmy.
- Szczegóły
- Kategoria: Ekoeseje
- Odsłony: 4514
Tworzenie nowych kapliczek, czy odnawianie, strojenie już istniejących, to pewien nurt w kulturze ludowej, popularnej, ale także w kulturze wysokiej, który nie zaginie. Jaka jest estetyka nowych kapliczek? Jak szuka się piękna w tych małych formach plastyki, rzeźby, zdobnictwa, architektury? Kapliczka to miejsce spotkania z Bogiem w krajobrazie. Ludzka obecność w pejzażu, która go nie narusza, nie szpeci, ale czyni bardziej ludzkim. Ekologia polskich kapliczek – to księga jeszcze nie napisana. Pasyjka, figura Frasobliwego, świątek, Matka Boża. Czekają w milczeniu przy naszych drogach. Wyszli na spotkanie. Cisi są.
- Szczegóły
- Kategoria: Ekoeseje
- Odsłony: 3714
Bardzo naturalnym środowiskiem człowieka są wspólnoty, do jakich on należy. Nie wspólnota – a liczne wspólnoty właśnie. Człowiek jest zwierzęciem stadnym, niezależnie od tego, czy prowadzi życie wędrowne czy osiadłe. Zwierzę jednak należy do stada – i koniec. Ludzie należą do wielu grup jednocześnie. Wspólnota ich chroni, ale oni ma wobec niej liczne zobowiązania. Los człowieka to przeżywanie konfliktów, czasem dramatycznych konfliktów sumienia, między obowiązkami, jakie wynikają z wielu przynależności. Bo to nie zawsze jest tak błahe, jak zebranie filatelistów i wywiadówka Jasia o tej samej godzinie.
Strona 3 z 4