Traktujemy Ziemię jako Matkę, czy jako macochę? Niektórzy mówią, że ziemia jest ich matką, ale nie zachowują się jak synowie, ale jak pasierbowie, gdzie tutaj konsekwencja? - zastanawiał się o. Dariusz Mazurek OFMConv. podczas Tygodnia Studiów Franciszkańskich, który odbył się na początku września w Limie pod hasłem „Z Franciszkiem kochajmy stworzenie”. Sympozjum zostało zorganizowane z okazji 35-lecia ogłoszenia św. Franciszka z Asyżu patronem ekologów. Oto kilka myśli z wystąpienia o. Dariusza pt. „Więź z naturą według franciszkańskiego paradygmatu wolności. Refleksje nad ekologią i Matką Ziemią”.

Zaczynając swoje wystąpienie oryginalną parafrazą Pochwały stworzenia: „Bądź pochwalony, o mój Panie, za ziemię macochę”, o. Dariusz świadomie podkreślił kontrast pomiędzy Ziemią i całym stworzeniem, które może być traktowane jak Matka (Pacha Mama w języku keczua), ale może być również traktowane jak macocha. Nawiązując do ścisłych związków człowieka z naturą obecnych w starożytnych cywilizacjach peruwiańskich oraz do pochwały stworzenia typowej dla tradycji franciszkańskiej, ukazał współczesne problemy traktowania przez człowieka środowiska naturalnego.

Niektórzy mówią, że ziemia jest ich matką, ale nie zachowują się jak synowie, ale jak pasierbowie, gdzie tutaj konsekwencja? - pytał misjonarz franciszkański, cytując przykłady lekkomyślnego niszczenia zasobów środowiska naturalnego nie tylko na poziomie przemysłowym, ale także w codziennym życiu pojedynczego człowieka. Wiele miejsca poświęcił w swojej relacji zagadnieniu wolności człowieka w stosunku do natury: „Jeśli traktujesz ją źle, będzie ci przynosić katastrofy. Jeśli przekroczysz granicę wolności i wejdziesz w krainę libertynizmu, będziesz miał współudział w zniszczeniu planety, która, jak wiemy, jest do tej pory jedynym miejscem, gdzie nasz dom”.

Misjonarz franciszkański wskazał także na korzenie tego, co dzisiaj nazywa się ekologią, na tzw. ekologię wewnętrzną, która zaczyna się w sercu człowieka: „Nie można chronić ziemię, bo jeśli, ty, który jesteś koroną stworzenia, mężczyzną lub kobietą, żyjesz w nieuporządkowany sposób wewnątrz ciebie, to także twoje życie zewnętrzne i twoja relacja z naturą będzie nieuporządkowana”.
 „Co zrobić, aby chronić Ziemię? Jak korzystać z naszej wolności żeby nie stać się niewolnikami natury, ludzkich wad i otaczającej nas cywilizacji? Św. Franciszek daje nam odpowiedź, którą często zapominamy, bo nie czytamy do końca Hymnu do brata Słońca, w którym chwali on tych, którzy przebaczają dla miłości Bożej, ostrzega tych, którzy żyją w grzechach śmiertelnych, nazywany błogosławionymi, którzy czynią wolę Boga. Nie róbmy z naszej duszy wysypiska śmieci grzechów. Jeśli nie zaczniemy traktować wszystkich istot jak naszych braci i sióstr, nie możemy żyć w harmonii ze wszystkim, co nas otacza. Pamiętajmy, że ekologia nie zaczyna w makrokosmosie, we wszechświecie, ale w mikrokosmosie, który nosisz w sercu. Najpierw trzeba oswoić wilki, które są w Twoim sercu, a dopiero potem te z Gubbio lub w Twoim mieście. Najpierw trzeba pozamiatać kaplicę swojego życia, a dopiero później czyścić kościół parafialny. Zapraszam Cię do pogodzenia się z innymi i z sobą, do uczynienia z Twojej egzystencji braterskiego współistnienie z innymi. To jest dla mnie kluczem do ekologii franciszkańskiej”.
za serwisem informacyjnym Franciszkanie.pl