„Tak bardzo kochacie zwierzęta i przyrodę, że dla ludzi pozostaje wam tylko nienawiść” – ileż to razy przez 30 lat mego zaangażowania ekologicznego słyszałem tak, czy podobnie wypowiadany ten zarzut. Zawsze próbowałem pokazać pozytywne przykłady ludzi dbających zarówno o świat przyrody jaki i mieszkających tam ludzi. Niestety często przegrywałem, bo siła argumentu była za duża. Po ukazaniu się Laudato si’ i reakcjach naszych przyrodników czy działaczy ekologicznych myślałem, że coś się zmieni, że model ekologii integralnej zwycięży. Ale ostatnio znów przegrałem, gdy mi pokazano co mówi A. Wajrak broniąc wartości Puszczy Białowieskiej.

Nowo odnaleziony kodeks z XIII wieczną biografią św. Franciszka z Asyżu jeszcze mocniej podkreśla jego braterstwa z całym stworzeniem. Biograf szczerze przyznaje, że z upływem czasu coraz mniej pojmuje i rozumie przesłanie Franciszka, ale jego relacja zawiera jeszcze bardziej pogłębione doświadczenia ubóstwa oraz temat braterstwa z całym stworzeniem. Podkreśla, że „Franciszek kochał swoich braci ludzi i zwierzęta, uznając ich za synów tego samego Stwórcy”. Czyż to nie piękny patronat ze strony pierwszego Franciszka nad obecnym Papieżem, który właśnie teraz kończy pracę nad encykliką o miłości do stworzenia?

W dzień św. Franciszka o. Stanisław Jaromi czyta proroka Izajasza, który chciał zaśpiewać swemu Przyjacielowi pieśń o Jego miłości ku winnicy. I przygotowując kazanie na niedzielę, próbuje nucić swą pieśń o miłości ku winnicy… Niestety wychodzą mu same pytania… Pyta np. jak pisać nową teologię i duchowość stworzenia, gdy dowiadujemy się, że nasi bliźni przemienili się w zachłannych konsumentów? Czy taka pieśń jest możliwa w świecie, gdzie trwa niekończąca się przemoc i wojna, których rezultatem jest niekończący się terror, nienawiść, masakry bezbronnych i fanatyzm? Czy Franciszkowy dzień przyniesie jakieś odpowiedzi?..

„Niebo jest otwarte dla wszystkich stworzeń Bożych” – miał powiedzieć według niektórych mediów Papież do chłopca zasmuconego śmiercią psa. Być może anegdota ta omyłkowo została przypisana Franciszkowi - niektórzy twierdzą, że słowa te wypowiedział wiele lat temu papieżowi Paweł VI do zasmuconego chłopca. Dlaczego jednak wywołała tak skrajne reakcje: widzieliśmy jak jednych zachwyciła a innych zgorszyła? - pyta w komentarzu dla Tygodnika Powszechnego nasz szef o. Stanisław Jaromi OFMConv. Oto jego wypowiedź, źródła całego zamieszania wokół tych słów oraz refleksja o zwierzętach w szopce.

Traktujemy Ziemię jako Matkę, czy jako macochę? Niektórzy mówią, że ziemia jest ich matką, ale nie zachowują się jak synowie, ale jak pasierbowie, gdzie tutaj konsekwencja? - zastanawiał się o. Dariusz Mazurek OFMConv. podczas Tygodnia Studiów Franciszkańskich, który odbył się na początku września w Limie pod hasłem „Z Franciszkiem kochajmy stworzenie”. Sympozjum zostało zorganizowane z okazji 35-lecia ogłoszenia św. Franciszka z Asyżu patronem ekologów. Oto kilka myśli z wystąpienia o. Dariusza pt. „Więź z naturą według franciszkańskiego paradygmatu wolności. Refleksje nad ekologią i Matką Ziemią”.