Jak przywrócić naszej świadomości właściwy obraz przyrody a w ten sposób doświadczać obecność Boga w materialnych elementach świata? Co znaczy "pachnieć jak owce", być pasterzami stada i rybakami ludzi? Teksty liturgiczne Wielkiego Czwartku pięknie rozwijają myślenie sakramentalne o darach przyrody... W Wielki Czwartek 20 marca 2008 miałem szczęście być w bazylice św. Piotra i celebrować z Ojcem Świętym Benedyktem XVI Mszę Krzyżma Świętego. My kapłani przybyli na swe święto wypełniliśmy wtedy ponad połowę bazyliki. Razem odnowiliśmy nasze przyrzeczenia kapłańskie i wysłuchaliśmy papieskiej refleksji o kapłaństwie.

 

W centralnej, bardzo teatralnej, części liturgii Ojciec Święty poświęcił oleje święte. Wniesiono potężne anafory pełne oleju: najpierw olej chorych używany w sakramencie namaszczenia chorych, następnie olej katechumenów którym naznacza się kandydatów do chrztu. W trzeciej kolejności wniesiono właściwy olej święty, będący mieszaniną oliwy z wonnym balsamem i nazywany krzyżmem. Stosuje się go do namaszczania nowo ochrzczonych i bierzmowanych oraz przyjmujących sakrament święceń kapłańskich i biskupich. Krzyżmo jest również używane podczas obrzędów poświęcenia kościoła i ołtarza.

Przewodnik liturgiczny przygotowany na tę okazję tłumaczył, że olej pozyskiwany z oliwek jest podobnie jak powietrze, woda, czy światło elementem otaczającego nas kosmosu, który ukazuje dary Boga Stworzyciela, Zbawiciela i Uświęciciela. Olej niesie w sobie specjalną woń, działa terapeutycznie i wzbogaca stół biesiadny. Dzięki tej swej bogatej naturze został włączony w symbolikę biblijno-liturgiczną i wyraża namaszczenie Ducha który uzdrawia, opromienia, pociesza, uświęca oraz nasyca darami i charyzmatami całe ciało Kościoła.

Liturgia pełna znaków stworzenia

W każdej Mszy Świętej jako dary eucharystyczne ofiarujemy przecież chleb i wino mówiąc:

“Błogosławiony jesteś, Panie Boże wszechświata, bo dzięki Twojej hojności otrzymaliśmy chleb, który jest owocem ziemi i pracy rąk ludzkich; Tobie go przynosimy, aby stał się dla nas chlebem życia. ...bo dzięki Twojej hojności otrzymaliśmy wino, które jest owocem winnego krzewu i pracy rąk ludzkich; Tobie je przynosimy, aby stało się dla nas napojem duchowym.”

Pojawia się tam i woda, której kropla tworzy “misterium wody i wina” przez które wyrażamy zarówno bóstwo jak i człowieczeństwo Jezusa Chrystusa.

Nie raz odniesienie do dzieła stworzenia pojawia się w różnych modlitwach eucharystycznych. Zauważamy, że Bożą świętość “sławi całe stworzenie” (III modlitwa eucharystyczna) czy, że “wszystkie stworzenia głoszą Bożą mądrość” (IV modlitwa eucharystyczna).
Wołamy “Boże wielki i miłosierny, który świat stworzyłeś i strzeżesz go z nieskończoną miłością. Ty, jak Ojciec, czuwasz nad wszelkim stworzeniem...” (Modlitwa eucharystyczna Vb)

Albo modlimy się następująco: „Boże, nasz Ojcze, Ty nas zgromadziłeś; stoimy przy Tobie, aby Cię chwalić, Tobie śpiewać i podziwiać Twoją wielkość. Wielbimy Ciebie za piękny świat i za radość, którą napełniasz nasze serca. Wielbimy Ciebie za słońce i gwiazdy, i za słowa, którymi nas pouczasz. Wielbimy Ciebie za ziemię, za ludzi, którzy na niej mieszkają, i za życie, które otrzymaliśmy od Ciebie. Ty  jesteś najlepszy, kochasz nas i opiekujesz się nami. Dlatego wszyscy razem wołamy: Tobie chwała na wieki.”

Ta przepiękna modlitwa pochodzi z 1. modlitwy eucharystycznej dla mszy z udziałem dzieci. Bardzo ją lubię; często odmawiałem ją prowadząc kiedyś na parafii liturgię dla dzieci. Myślę, że doskonale wyraża właściwy chrześcijański stosunek do świata przyrody i jest jednocześnie wspaniałym uwielbieniem Boga Stwórcy.

Sakramentalne widzenie świata

Wszystkie wymienione przeze mnie elementy przyrody tworzące materię liturgii sakramentów wspierają również sakramentalne spojrzenie na świat stworzeń. Sakramenty znajdujące się w samym centrum chrześcijańskiego kultu dają nam unikalną możliwość nawiązania głębokiej łączności z Bogiem i z materialną rzeczywistością. Za wschodnimi Ojcami Kościoła można powiedzieć, że w sakramentach łączą się ze sobą mikrokosmos i makrokosmos.
Szczególnie ma to miejsce w Eucharystii: woda, chleb i wino są nie tylko owocami Ziemi, ale także elementami kosmosu i ich przemiana w Ciało i Krew zmartwychwstałego i uwielbionego Kyriosa jest jakby „początkiem” przemiany w „niebo nowe i ziemię nową” (Ap 21,1) całego wszechświata. A w ten przemianie i w spotkaniu materii z Bogiem pośredniczy człowiek.

Papież Franciszek zaczął swój pontyfikat od ponownego odkrycia „powołania strzeżenia stworzenia”, które ma wymiar ogólnoludzki oraz o chrześcijańskiego „powołania strzeżenia z miłością tego, czym Bóg nas obdarzył”. To powołanie obejmuje również ekologię człowieka, zwłaszcza tych najbardziej narażonych na zło zniszczenia. A jej bazą jest ekologia duchowa, troska o nasze serca, aby nienawiść, zazdrość, pycha nie zanieczyszczały naszego życie! Inauguracja pontyfikatu przyniosła nam papieski program:  troski o stworzenie, o środowisko, o bliźniego, zwłaszcza najuboższych i nas samych.

Ten wątek pojawił się również w homilii Liturgii Krzyżma w Wielki Czwartek 2013:  „Cenny olejek namaszczający głowę Aarona nie tylko roztacza zapach nad jego osobą, ale rozprzestrzenia się i dociera do "peryferii". Pan powie to jasno: jego namaszczenie jest dla ubogich, więźniów, chorych, dla tych którzy są samotni i smutni. Namaszczenie nie jest po to, aby skrapiać nas samych, a tym mniej, abyśmy je zamykali we flakoniku, ponieważ olej mógłby zjełczeć... a serca zgorzknieć”.

Papież celebrując w dzień ustanowienia sakramentu kapłaństwa mówił kapłanom (używając przyrodniczych metafor), że muszą "pachnieć jak owce", być pasterzami stada i rybakami ludzi.

o. Stanisław Jaromi