Nasz spacer był jedną z ostatnich szans w tym sezonie na zobaczenie bardzo rzadkich motyli - modraszków zagrożonych wymarciem w całej Europie. Zarastające łąki w Toniach, nazywane "Północnymi Błoniami Krakowa" to wciąż jeszcze miejsce, gdzie można je zobaczyć. Dr Joanna Kajzer-Bonk pokazała rośliny z nimi powiązane oraz ich niezwykły cykl życiowy związany z występującymi na łące mrówkami. Na koniec odbył się eko-piknik w cieniu głogów, gdzie mogliśmy się bliżej poznać, przedstawić REFA i pokazać krótko nasze działania związane z promocją encykliki. A dzieciaki swobodnie hasały wtedy po łące.
Komentarz po spacerze:
Zagrożone gatunki motyli modraszków (modraszek telejus i modraszek nausitous) są na świecie tak rzadkie, że nazywane są "pandami Europy". Tymczasem w Krakowie mamy ich około 100 tysięcy. Czy unikatowe, modraszkowe łąki w mieście doczekają się wreszcie ochrony przed zabudową. I ochrony czynnej, czyli koszenia w odpowiednim czasie i sposób? Łąki w Toniach to jest unikat, perełka na mapie krakowskiej, ale też europejskiej przyrody i jeden z najważniejszych dla Krakowa korytarzy przewietrzania. Ważne jest to, że chroniąc gatunki takie modraszek chronimy cały szereg innych gatunków ptaków, owadów, grzybów i roślin. Nie mówiąc o świecie pod stopami, którego gołym okiem nie zobaczymy. Chroniąc modraszka, chronimy też krajobraz tak bardzo w ostatnim czasie zabudowywany, zabetonowany, pozbawiany ładu i dzikiej przyrody. Tymczasem na łąkach w Toniach jeszcze można usłyszeć tajemniczego ptaka, który gdzie indziej w Europie zniknął zupełnie - derkacza.
Nasz spacer pokazuje, jak ważne jest zachowanie takich miejsc poprzez miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego i nowe użytki ekologiczne. Ale także inicjatywy przybliżenia tych terenów rodzinom i dzieciom coraz bardziej spragnionym kontaktu z naturą w Krakowie. Udostępnienie ich z myślą o edukacji powinno stać się priorytetem, aby mieszkańcy mogli mieć kontakt z naturą, poznać ją i spędzać w niej czas bez konieczności wyjeżdzania z miasta. A dzieci odbywać zajęcia "pustej klasy" odkrywając piękno krakowskiej, niestety zagrożonej przyrody. Jak złapią bakcyla kontaktu z naturą od najmłodszych lat, za kilka lat będą wiedziały co robić i staną się rzecznikami zagrożonej przyrody. Nie mówiąc o innych korzyściach spędzania czasu na łonie przyrody, jak lepsza odporność, koncentracja, empatia, kreatywność i wyniki testów w szkole.
Po to jest ten projekt. To jest bardzo konkretny pomysł i praca REFA, aby zainicjować tak potrzebną, pozytywną zmianę w relacji do natury w ogóle, a szczególnie tej w mieście. A jednocześnie odpowiadamy na wezwanie Papieża, aby "wstać z kanapy"! I to bardzo dosłownie.
#Żyjlaudatosi
Terms & Conditions
Subscribe
Report
My comments