pszczoly-CC-malePszczoły są niestrudzonymi towarzyszami naszej codzienności. Kiedy przyroda budzi się do życia wydając pierwsze kwiaty, pojawiają się w ich pobliżu. To znaczy pojawiały się i gdzie niegdzie nadal przylatują. Od pewnego czasu obserwuje się również w Europie dość smutne zjawisko. Nie chodzi tu jedynie o ckliwe sentymenty – pszczoły zaczynają masowo wymierać. A pełnią niezwykle istotną funkcję w ekosystemie i gospodarce. Zapylając rośliny zapewniają ich obfite owocowanie, co naukowcy określają pojęciem usług ekosystemów. Rezultat pszczelej pracy spoczywa na naszych talerzach... nie tylko w postaci miodu.

Jest to bardzo dobry przykład na zależności jakie zachodzą między organizmami żywymi. Ukazuje jak natura jest de facto zespołem naczyń połączonych. Aby przedstawić to zjawisko w liczbach trzeba zaznaczyć, że 1/3 produktów spożywczych na świecie istnieje dzięki zapylaniu, a aż w 48% zapylanych roślin dostarczających pożywienia najważniejszym zapylaczem jest pszczoła. Dziesiątkując pszczoły w 2006 roku w USA, określono je i nazwano jako CCD (Colony Collapse Disorder) – czyli zanikanie całych rodzin pszczelich. Przypadki przypominające CCD występowały już znacznie wcześniej , jednak nie występowały na tak masową skalę. Co ciekawe pszczela rodzina dotknięta CCD  pozostawia ul z czerwiami, królową, pełen miodu - problem polega na tym, że do tego ula już nie wraca.

Pszczoła nie ucieka z domu. Wpływ na to zjawisko przypisuje się pasożytom, środkom ochrony roślin oraz zmianom klimatu, które potęgują działanie dwóch wcześniej wymienionych czynników (pszczoły dotknięte CCD zawierały w swoich organizmach zwiększone stężenie pestycydów, znaczą ilość pasożytów). Zmiany skali makro związane są z niezbędnymi zmianami w prawie, które zaczęłoby chronić pszczoły np. ograniczając możliwość wpływu środków chemicznych na ich kondycję – szczególnie w uprawach na dużą skalę, ochrona bioróżnorodności. Były już próby zastosowania w Europie takich ograniczeń prawnych na szerszą skalę. Niestety na razie takie dziania są wstrzymywane i brak rezultatów… Zapewne perspektywy radykalnych kroków i decyzji zdają się wciąż nieekonomiczne.

Lecz, gkiedy nie można działać w skali makro, można spróbować działań w skali mikro. Pojawia się również pytanie: w jaki sposób można wpływać pozytywnie na niekorzystne zmiany w srodowisku?

Oto kilka pomysłów:

1 – Stosować naturalne nawozy – typu kompost i obornik zamiennie za ich chemiczne odpowiedniki, rozsądne stosowanie środków chemicznych – gdy są one naprawdę niezbędne.

2 - Stosować naturalne metody zwalczania szkodników (przez np. wprowadzanie do ogrodu fauny, która zwalczać będzie pasożyty).  Można też sporządzać wywary z roślin takich jak czosnek, cebula, gnojowicę z orlicy pospolitej, paproci, roztwór szarego mydła potasowego – w dobie powszechnej chemizacji takie środki są na razie mało popularne nawet w małych ogródkach.

3 - Jeśli już decydujemy się na środki chemiczne – ściśle przestrzegać zasad ich stosowania – a szczególnie okresów karencji  - na środkach powinna być zawarta informacja kiedy i jak aplikować by zmniejszyć ich skutki uboczne dla środowiska.  By ograniczyć oddziaływanie oprysków na pszczoły powinno wykonywać się je po zmierzchu.

4 - Stworzyć ogród przyjazny dla pszczół – stosować w ogrodzie rośliny miododajne – nie tylko lipa jest rośliną miododajną – pożyteczne dla pszczół są również krzewy takie jak budleja czy tawuły, również irgi, pigwowce, ketmia, derenie, również krzewinki takie jak wrzosy i wrzośce, szereg bylin m.in.: lawenda, kocimiętka smagliczka skalna, krwawnik tarczowaty, kłosowiec ogrodowy, żagwin ogrodowy, jeżówka purpurowa,  aster krzaczasty, krokus, ubiorek, płomyk szydlasty, szałwia, dzwonek, czy bardzo miododajny, jednoroczny ogórecznik lekarski...

Gabrysia Rusek/REFA

ogrod-dla-pszczol-ChFShow

Fot. Ogród przyjazny pszczołom ze słynnym cytatem A. Einsteina, na wystawie ogrodów Chelsea Flower Show w Londynie, 2010/aut. Kasper Jakubowski/ Copyright REFA 2014

Miniatura u góry strony - aut. Jack Wolf/Flickr/CC BY-ND 2.0