Jak przełożyć chrześcijańską relację ze stworzeniem na praktykę działania – to główne pytanie warsztatów zorganizowanych przez Stowarzyszenie ZIARNO i Ruch Ekologiczny św. Franciszka z Asyżu w dniach 3-8.07.2017. W gospodarstwie ekologicznym Ewy i Petera Stratenwerthów w Grzybowie na Mazowszu 20 uczestników zgłębiało encyklikę LAUDATO SI’ i franciszkańską ekologię. W programie były: Msze św., medytacja chrześcijańskia w przyrodzie, poznanie Ekologicznego Uniwersytetu Ludowego i jego projektów oraz pieczenie chleba, spacery z kozami, praca w gospodarstwie i w Ogrodzie św. Franciszka oraz liczne debaty.

Główne debaty uczestniczy toczyli nt. modelu ekologii integralnej i realizujących go stylów życia, zasad działania eko-wioski chrześcijańskiej i weganizmu w katolickiej perspektywie. Ważna była wspólnie przygotowana Eucharystia pełna znaków stworzenia i pielgrzymka do historycznego kościoła Olendrów w Wiączeminie i nad brzeg rzeki Wisły.

Ważną częścią naszych warsztatów były dyskusje wokół konkretnych cytatów zaczerpniętych z Encykliki – mówi Emilia Ślimko z REFA - W letnie deszczowe popołudnie snuliśmy osobiste refleksje związane szczególnie z przesłaniem rozdziału szóstego pt. Edukacja i duchowość ekologiczna. Początkowe dyskusje w parach przenieśliśmy następnie na wspólne forum. Rozmawialiśmy na temat tego, co oznacza dla nas – w naszym osobistym codziennym doświadczeniu – nawrócenie ekologiczne, co może kryć się pod wezwaniem "więcej znaczy mniej", jak przełożyć ideę pokoju na wymiary wewnętrzny i zewnętrzny, czym jest dobro wspólne i miłość braterska, jak rozumieć odpowiedzialność wobec drugiego człowieka, wspólnoty oraz środowiska naturalnego.
Zgodziliśmy się, że wezwanie papieża Franciszka to wezwanie to pracy nad spójnością, integralnością różnych elementów naszego przeżywania rzeczywistości oraz sposobu funkcjonowania w świecie. Nie da się być prawdziwym ekologiem, nie będąc jednocześnie życzliwym wobec siebie i innych ludzi. Nie da się dbać o siebie, zaniechując jednocześnie troski o całe Stworzenie. Kształtowanie takiej postawy wewnętrznej to zadanie właśnie dla nas, chrześcijańskich ekologów.

W encyklice Laudato si’ jest zawarty piękny cytat muzułmańskiego poety i myśliciela z kręgu sufi z IX wieku, Ali al-Khawasa: „Wszechświat rozwija się w Bogu, który go całkowicie wypełnia. Istnieje zatem misterium, które trzeba podziwiać w liściu, w ścieżce, w rosie, w twarzy ubogiego. Ideałem nie jest tylko przejście ze świata zewnętrznego do wewnętrznego, by odkryć działanie Boga w duszy, ale także wyjście na spotkanie w nim we wszystkim” (LS 233). W naszych grzybowskich warsztatach pięknym doświadczeniem było dla mnie – mówi Ewa Smuk Stratenwerth – właśnie to „wychodzenie na zewnątrz”: doświadczanie Boga w Przyrodzie, w bogactwie roślin uprawnych, zielarskich czy tzw. chwastów, w różnorodności owadów zapylających, które tak obficie zasiedliły różne ziołowe zakątki, w jaszczurce zwince, którą tak przyciągają nagrzane kamienie na ziołowej skarpie, w pasących się na pastwisku kozach, czy w niezwykłych spektaklach wschodu i zachodu słońca.

I najważniejsza istotna rzecz, którą zabieram ze sobą z warsztatów Laudato si w Grzybowie - to doświadczenie Wspólnoty. Wspólna modlitwa, rozważania i praca, tak jak w dewizie św. Benedykta Ora et labora, pozwoliła nam poczuć się wspólnotą, poczuć – że w tej pielgrzymce po ścieżkach życia nie jesteśmy sami, że obok są ludzie, choć spotkani po raz pierwszy, to tak wiele nas z nimi łączy. Te pięć dni było dla mnie doświadczeniem jakby lotu w kluczu: wiele ptaków lecących na południe tworzy charakterystyczną formację w kształcie litery V. Dzięki temu ułożeniu, w którym stado prowadzi jeden ptak, wszystkie pozostałe zyskują nieco dodatkowego ciągu powietrza, na którym mogą się unosić. Czułam przez te dni ten „dodatkowy ciąg powietrza”, który mnie unosi, pomaga, dodaje skrzydeł. Dziękuję za to przeżycie, wszystkim, którzy przyczynili się do tego spotkania, wzięli w nim udział z takim zaangażowaniem. Dziękuję Bogu za ten czas.

 

Uzupełnieniem teoretycznej i dyskusyjnej części były zajęcia praktyczne w gospodarstwie ekologicznym i Ogrodzie św. Franciszka. – dodaje Kasper Jakubowski z REFA - W strefie wejściowej uporządkowano skarpę porośniętą polską łąką kwietną. Przy okazji Ogrodu Św. Franciszka rozmawialiśmy o idei "nieuprawnego obrzeża" dzisiaj. Prosił o to sam św. Franciszek z Asyżu. Chodzi o konieczność pozostawiania fragmentów dzikiej przyrody w otoczeniu człowieka. W mieście, ale i coraz częściej na wsi, gdzie dzikość wypierana jest przemysłowym rolnictwem. Ta część warsztatowa była okazją, aby wspólnie zastanowić się także, jak łączyć naturalność z dbałością o estetykę, kiedy i w jakim zakresie ingerować w naturalny rozwój roślinności. Odsłoniliśmy między innymi kamienie i kłody, gdzie wygrzewały się jaszczurki a gniazda zakładały dzikie pszczoły a nawet szerszenie. Identyfikowaliśmy gatunki łąkowe - te z obsiewu łąki i pojawiające się spontanicznie. Ale też usunęliśmy gatunki, które zdominowały kompozycję łąkową.

Kasper przedstawił także współczesne, pro-ekologiczne kierunki w architekturze krajobrazu jak nowy ruch bylinowy ('new perennial movement'), czyli jak inspirując się naturą tworzyć starannie zakomponowane rabaty bylinowe i łąki kwietne. Okazuje się, że nie kolor w doborze bylin jest najważniejszy, a ich pokrój, faktura, ulistnienie - także po okresie kwitnienia, a nawet zimą. Warto także pomyśleć o strukturze (szkielecie kompozycji roślinnej) i uzupełnieniu rabat w gatunki cenne biocenotycznie (np. dla pszczół, ptaków, motyli). Kolejne dni były okazją do pasjonujących rozmów przy wspólnym pieleniu grządek, sadzeniu ziół i warzyw. Praca w gospodarstwie to także okazja w sprawdzeniu się w praktycznym działaniu, w ziemi oraz integracji i bliższym poznaniu. Finalnym wydarzeniem było poświęcenie przez o. Stanisława Jaromi i wspólne sadzenie miłorzęba japońskiego (Ginkgo biloba) - żywej pamiątki po warsztatach z eko-encykliki Laudato si' w Grzybowie.

Sj/red. foto REFA, sj i kj