• RiabininCzas przemian i nawrócenia ekologicznego trwa nieustannie. Matka Ziemia i myślenie ekologiczne.
  • cop karuzela
  • cytat
  • encyklika karuzela
  • Boska ziemia
  • encyklika
  • Czas przemian i nawrócenia ekologicznego trwa nieustannie. Matka Ziemia i myślenie ekologiczne.
  • Przemówienie papieża Franciszka do uczestników spotkania „WIARA I NAUKA: W KIERUNKU COP26”
  • Ekologia encykliki Fratelli tutti
  • Zielone Słowa BOSKIEJ ZIEMI.To przewodnik porządkujący wzajemne relacje Kościoła katolickiego z tematyką ochrony przyrody, środowiska, klimatu i ekologii.
  • Ekologia to ważna część nauczania Kościoła – wywiad KAI z o. Stanisławem Jaromi

biblioteka laudatosi jp2 biblioteka laudatosi benedykt xvi biblioteka laudatosi kkwpolscesqr

biblioteka laudatosi dol dzielo stworzenia biblioteka laudatosi dol ochrona srodowiska biblioteka laudatosi dol ekologia integralna biblioteka laudatosi dol encyklika laudatosi

Zielona infarstruktura szansą?Nowa perspektywa budżetowa to ogromny zastrzyk pieniędzy dla Polski. Jednak wiele z wykonanych już inwestycji nie przyniosło owej wartości dodanej, szczególnie w aspekcie urbanistycznej i przyrodniczej rewitalizacji miast. Zieleni w miastach ubywa, a wiele ekosystemów zanika na skutek chaotycznej urbanizacji, degradacji i izolacji. Czy szansą na  pro-przyrodnicze inwestycje i poprawę jakości życia może być „zielona infrastruktura”? Nowa strategia UE pokazuje, że warto rozwijać i udostępniać społeczeństwu kapitał naturalny miast i regionów, i w tych działaniach szukać pożądanej innowacji.

Dotychczasowe inwestycje ze środków unijnych oznaczały nadrabianie zaległości cywilizacyjnych głównie w zakresie „twardej” infrastruktury. Przykładem naocznych efektów takich działań mogą być setki kilometrów betonowych ekranów akustycznych towarzyszących nowym drogom. Wizja modernizacji państwa oparta na stałym wzroście lansowana jest w praktyce przez wszystkie partie polityczne, urzędników i główne media. Zasadność wielu projektów w latach 2007-2012 dofinansowanych z budżetu Unii Europejskiej może wzbudzić uzasadnione obawy o efekty i utrzymanie kosztownych inwestycji oraz ich wpływ na rzeczywistą poprawę i wyrównanie szans najbiedniejszy regionów (por. Michał Olszewski „Polska - kraj krótkoterminowy”, Tygodnik Powszechny, nr 45/2013).

Miesięcznik „Więź” zainicjował w tym roku debatę na temat modernizacji Polski wskazując na potrzebę szerszej dyskusji na temat wizji rozwoju kraju. Maria Rogaczewska („Sztuka kooperacji”, Więź 2/2013) opisuje polską koncepcję modernizmu na przykładzie dwóch wielkich wydarzeń sportowych. Organizacja EURO w Polsce sprowadzała się w praktyce do kosztownych działań stricte w zakresie infrastruktury. Zabrakło, jak zaznacza, zrównoważonych inwestycji z poszanowaniem środowiska przyrodniczego i społecznego. Za największą porażkę kilkuletnich przygotowań uznała brak rozwijania kapitału społecznego i tworzenia miejsc sprzyjających rekreacji, spotkaniom i integracji. Odmienną strategię w organizacji światowej imprezy sportowej zastosowano w Londynie. Zrewitalizowano dzielnice przemysłową, renaturyzując okoliczne tereny, odtwarzając zdegradowane siedliska i tereny bioretencyjne, ergo kształtując zieloną infrastrukturę. Oprócz działań w zakresie partycypacji społecznej i aktywizacji mieszkańców powstały nowe tereny zieleni nadrzecznej i pro-ekologiczny park Królowej Elżbiety w otoczeniu obiektów olimpijskich. Londyńskie działania stanowią ogromny impuls dla nowych inwestycji w perspektywie kilkudziesięciu lat. Właśnie ekologiczne rozwiązania, odnowiony krajobraz poprzemysłowy i zrównoważony rozwój stały się wizytówką i wartością dodaną, która pozostała londyńczykom po zeszłorocznej olimpiadzie. O jakość przestrzeni publicznej zadbali uznani architekci krajobrazu.

O tym, że tego typu podejście jest możliwe na mniejszą skalę w polskich miastach świadczą działania władz Zabrza i rewitalizacja terenów wokół rzeki Bytomki. W ramach przedsięwzięcia przywraca się walory przyrodnicze i rekreacyjne 180 ha zróżnicowanym obszarom poprzemysłowym w mieście, w którym zieleń jest produktem deficytowym. Cały projekt sfinansowany został ze środków UE.

 Park von Luna w Holandii Fot. Park von Luna, Heerhugowaard. KJ/REFA Copyright 2013

Czym zatem jest zielona infrastruktura?

Zielona infrastruktura (Green Infrastructure) jest systemem powiązanych obszarów przyrodniczych, zróżnicowanych terenów zieleni, wody, pełniących różne funkcje: środowiskotwórcze, społeczne, komunikacyjne. W coraz większym stopniu izolowane ekosystemy nie są w stanie zapewniać dotychczasowych korzyści, jak oczyszczanie wody, poprawa klimatu, absorpcja zanieczyszczeń czy zachowanie różnorodności biologicznej. Biogeograficzna teoria wysp pokazuje, że przyroda najlepiej funkcjonuje poprzez sieć powiązań i korytarzy ekologicznych umożliwiających migrację i zasilanie różnych obszarów. Koncepcja ZI kładzie także nacisk na funkcje społeczne przyrody, tj. rekreacji, edukacji, wypoczynku, zrównoważonej komunikacji i turystyki, określane w literaturze jako przemysł czasu wolnego. Oprócz tworzenia sieci powiązanych przestrzennie i funkcjonalnie obszarów naturalnych i pół-naturalnych, zielona infrastruktura dotyczy także „zazielenia infrastruktury”, czyli wprowadzania przyrody wszędzie tam, gdzie to możliwe. Zwłaszcza w centrach obszarów zurbanizowanych stanowiących betonowe pustynie. Stąd popularność w wielu miastach europejskich zielonych dachów i parkingów, „zazielenionych elewacji”, drzew przyulicznych, pnączy oraz technologii umożliwiających retencję wody opadowej i częściowe odprowadzanie jej do gleby. Zamiast budować kosztowne wały i szpecące konstrukcje przeciwpowodziowe, warto chronić i odtwarzać tereny podmokłe i lasy łęgowe, działające „jak gąbka”.  Pozwolą wchłonąć nadmiar wody opadowej, opóźnić jej spływ i usunąć część zanieczyszczeń. Tego typu rozwiązania zastosowano z powodzeniem wzdłuż Łaby w Niemczech. Tereny bioretencyjne przywrócone zostały także w Londynie przy ochronie przeciwpowodziowej mniejszych cieków wodnych spływających do Tamizy. Wokół nich powstają nowe osiedla o wysokim standardzie i zrównoważonych rozwiązaniach. Przykłady te pokazują, że inwestycje budowlane i pro-srodowiskowe mogą być tożsame, generując dochód i bardziej trwałe (tj. zrównoważone) rozwiązania architektoniczne.

Jak pisze Komisja Europejska w opublikowanej w tym roku strategii poświęconej zielonej infrastrukturze:

Zielona infrastruktura jest często tańsza i bardziej trwała niż rozwiązania alternatywne proponowane przez tradycyjną inżynierię lądową. Parki o znacznej różnorodności biologicznej, tereny zielone i korytarze świeżego powietrza mogą przyczynić się do złagodzenia skutków fali upałów letnich. Oprócz korzyści dla środowiska i zdrowia zielona infrastruktura niesie również wiele korzyści społecznych: tworzy nowe miejsca pracy i sprawia, że miasta stają się bardziej atrakcyjnym miejscem do życia i pracy. Przyczynia się również do rozwoju dzikiej flory i fauny, nawet w kontekście miejskim.

Wiele miast amerykańskich, europejskich i chińskich podjęło konkretne projekty i działania w tym kierunku. W Berlinie otwarto kolejną część parku Gleisdreieck na dawnych terenach pokolejowych w centrum miasta. Zieleń w miastach stanowi zatem inwestycję a nie wyłącznie otoczenie i „dodatek” do inwestycji. Nowe parki miejskie zwiększają zyski z podatków i ceny nieruchomości w najbliższym sąsiedztwie. Szereg badań wskazuje na bezpośredni wpływ przyrody w mieście na stan naszego psychicznego i fizycznego zdrowia. Tereny zieleni w końcu warunkują nasz codzienny kontakt z przyrodą w mieście.

Park Gleisdreieck w Berlinie

Fot. Park ams Gleisdreieck, Berlin, nowo-otwarta część w roku 2013. KJ/REFA Copyright 2013

Perspektywy

Zastrzyk unijnych funduszy ma oznaczać skok cywilizacyjny i wielką modernizację Polski. Nie poprzedza ich jednak konstruktywna debata na temat wizji rozwoju oraz wykorzystania kapitału społecznego i naturalnego. Patrząc na chaos przestrzenny i krajobraz przedmieść polskich miast dominuje raczej niepisana zasada: „rozwijaj się, ale zamknij oczy”. Czy nadrabiając infrastrukturalne zaległości skazani jesteśmy na wąską, technokratyczną i materialną wizję rozwoju w myśl „taczerowskiej” TINA (dosł. „nie ma alternatywy” – There Is No Alternative)?

W planowaniu infrastruktury nie może zabraknąć aspektu zieleni i pro-środowiskowych rozwiązań. Obok ochrony bioróżnorodności, poprawy jakości życia, może mieć to przełożenie także w rachunku ekonomicznym. Cenę za brak retencji wody, kanalizowanie rzek, niedostatek drzew w miastach i fragmentację środowiska przyjdzie nam zapłacić wszystkim. Patrząc na stan jakości powietrza w polskich miastach, coroczne powodzie i podtopienia, okresy suszy oraz niedostateczną ilość zielonych przestrzeni (także a może przede wszystkim na nowych osiedlach), płacimy słono już dzisiaj i to walutą najcenniejszą, tj. stanem zdrowia.

Kasper Jakubowski